Obłęd: Ludzie mają dość biedy, korupcji, podatków i tej je***ej europejskiej poprawności politycznej
Zespół Obłęd jest obecnie niekwestionowanym liderem na polskiej
scenie RAC/Hatecore. W swoich piosenkach poruszają tak ważkie tematy,
jak Katyń czy indoktrynacje młodych ludzi poprzez multikulturalizm. Ich
płyta Bo tu jest Polska była wydarzeniem ubiegłego, 2013 roku.
Jako zespól Obłęd gracie już trzy
lata, Czerwony grał w latach 90-tych w Konkwiscie 88, pozostali muzycy
też grali w różnych zespołach nurtu RAC w jakich?
Tak, Czerwony i Kadi grali w Konkwiście. Był też Nowy Ład i White Fist (projekt z wokalistą Celtic Warrior).
Co zostało w waszej muzyce z tamtych lat?
Nie
wiem o co ci dokładnie chodzi, czy o samą muzykę czy o przesłanie,
ogólnie to dużo zostało poza tym że, jesteśmy starsi o 20 lat.
Zespół bardzo szybko zdobył popularność, a kawałki Bo tu jest polska, czy Żołnierze Wyklęci są najczęściej słuchane na YouTubie. Skąd pomysły na te piosenki?
Najwięcej wyświetleń mają np. Kolorowy świat lub Nasza walka,
ale
wiem, że nie o to chodzi, piosenka „Bo tu jest Polska” traktuje o
rzeczach, które się dzieją w ostatnim czasie w naszym kraju, ludzie mają
dość biedy, korupcji, podatków i tej je***ej europejskiej poprawności
politycznej, gender, lewactwa, „bo tu jest Polska!” Żołnierze Wyklęci to
temat, który pojawił się stosunkowo niedawno, my będąc chłopcami nie
wiedzieliśmy o ich istnieniu. Teraz po wielu latach składamy im hołd!

Kto u was pisze piosenki i aranżacje ?
Piosenki
pisze Kadi z Czerwonym. Oprócz coverów, oni są kompozytorami wszystkich
numerów Obłędu. Numery robimy wspólnie na próbach, mamy dosyć duże
rozbieżności muzyczne, ale jakoś razem dajemy radę i coś z tego
wychodzi. Co do tekstów to oprócz nas, pomaga nam w pisaniu przyjaciel
kapeli – Lechu, i ma on duży wkład w teksty Obłędu.
Dość dużo koncertujecie, jak to wpływa na wasze życie prywatne?
Tak
wiele znowu, to nie koncertujemy… Tras jeszcze nie gramy, chociaż w tym
roku zapowiada się dużo koncertów. Najczęściej wypadają w weekendy,
więc jakoś trzeba to pogodzić z życiem prywatnym. Czasem jest ciężko bo
wracamy w niedzielę w nocy, a w poniedziałek trzeba żyć dalej. Niestety
nie żyjemy z muzyki, więc trzeba zapie****ać!
W tamtym roku wystąpiliście na festiwalu Orle Gniazdo jak go wspominacie ?
Trzeba
zacząć od tego, że sama idea festiwalu i determinacja organizatorów
zasługuje na pochwałę i na szacunek. Oby tak dalej chłopaki, a koncert
dla Obłędu był zaj***sty. Mamy nadzieję, że dla publiki również.
Rozumiem że w tym roku także będziecie na nim ?Tak, zostaliśmy zaproszeni na Orle Gniazdo i oczywiście tam wystąpimy.
Plany na ten rok, zamierzacie wydać nową płytę? I czym nas zaskoczycie ?
Spotykając
się na próbach, dzieląc się pomysłami, tworząc nowe piosenki uznaliśmy,
że nagramy nową płytę w tym roku. Naszym problemem jest to, że nie
żyjemy z muzyki, a do tego mieszkamy w innych miastach – spotykamy się
tylko raz w tygodniu i to nie zawsze. Czym was zaskoczymy to się okaże…
Mamy kilka dobrych wizji, ale to na razie tylko plany.
Jako jeden z nielicznych zespołów macie własną sieć dystrybucji z pamiątkami i płytami. Skąd ten pomysł ?
Pomysł
na dystrybucję powstał, gdy wiele osób, które nie miały kontaktu z tzw.
podziemiem nie mogło kupić naszych CD czy też koszulek. Jak na razie to
są plecy, tak więc nie ma z tego profitów – wszystko z własnej
kieszeni.
Dziękuję za wywiad!
Pozdrawiamy wszystkich, dla których Obłęd coś znaczy!!! Czołem!
Fot.: Archiwum zespołu Obłęd
Wywiad : Marek Gralewski / wMeritum.pl
tekst ukazał się na portalu wmeritum.pl